środa, 22 marca 2017

Kastracji i sterylizacji mówimy TAK !

W weekend brałam udział w wykładzie otwartym dotyczącym kastracji i sterylizacji psów i kotów i z tej racji chciałabym się z Wami podzielić pewnymi informacjami, niektóre są dosyć oczywiste, ale warto przeczytać i zastanowić się czy kastrować/sterylizować swojego pupila.

A więc zacznę może od wyjaśnienia subtelnej różnicy między kastracją a sterylizacją. Bowiem przyjęło się, że kastrujemy psy a sterylizujemy suki. Są to jednak dwa całkowicie odmienne zabiegi.

Kastracja – jest to zabieg polegający na chirurgicznej amputacji gonad (jajników lub jąder - dotyczy samców i samic)

Sterylizacja natomiast – jest to zabieg chirurgiczny polegający na podwiązaniu nasieniowodów lub jajowodów (również dotyczy samców jak i u samic)

Oba zabiegi prowadzą do nieodwracalnej utraty zdolności rozrodczych.

A więc czy istnieją jakiekolwiek przeciwwskazania do wykonania takiego zabiegu?
U zdrowego psa/suki nie ma żadnych przeciwwskazań do wykonania takiego zabiegu. Natomiast u osobników chorych w zależności od przypadłości. Przeciwwskazaniem w takim przypadku mogą być choroby serca lub jego wady oraz wszelkie schorzenia, które uniemożliwiają podania psu narkozy. Często również wiek (tj. psy starsze) może być przeciwwskazaniem do tego, aby taki zabieg wykonać, u takich psów występuje zwiększone ryzyko, jeżeli chodzi o podanie narkozy a jeżeli kastracja/sterylizacja nie jest konieczna, (ponieważ nie występują żadne zmiany chorobowe np. guzy jąder, choroby prostaty, ropomacicza itp.), należy powstrzymać się od wykonania takiego zabiegu. Jeżeli natomiast występują powinniśmy wybrać mniejsze zło i taką decyzję przedyskutować z lekarzem weterynarii, aby nie zaszkodzić jeszcze bardziej psu i niepotrzebnie skracać jego życie.

 Jakie są konsekwencje zabiegu?
Dużą role odgrywa tutaj wiek, w którym zabieg taki został przeprowadzany. Możemy wyróżnić tutaj 3 podstawowe okresy w przypadku, których występują różne konsekwencje, a więc:
- u psów bardzo młodych (np. w Stanach Zjednoczonych zabiegi takie przeprowadzane są już na 3 miesięcznych zwierzętach, nawet hodowlanych, ma to zapobiec niechcianym miotom oraz nadmiernym rozmnażaniu psów czysto rasowych, przez co hodowli jest mniej i są one na wyższym poziomie, bowiem hodowcy dbają z dużą dozą o czystość i odpowiedni wzorzec rasy, z drugiej strony ma to również swoje zyski materialne, ponieważ konkurencja jest mniejsza, szczeniąt na rynku jest mniej i ludzie chcąc kupić rasowego psa MUSZĄ! Udać się do hodowli, ale wracając..) Hormony rozrodcze, których pozbywamy się podczas kastracji bądź sterylizacji są odpowiedzialne nie tylko za rozmnażanie, ale również np. estrogeny wpływają na kostnienie nasady kości długich u samic, przez co mówiąc w skrócie kości te wydłużają się znacznie a ich nasada jest bardzo mała i jest to zjawisko mało korzystne. U samców natomiast testosteron odpowiedzialny jest również za proces budowania masy mięśniowej, co może spowodować zmniejszenie jej nabudowywania (psy takie będą miały delikatniejszą posturę).

-dlatego u psów optymalny okres, w którym należałoby wykonać zabieg to:
>suka – w okresie między pierwszą a drugą cieczką. Aby dobrze wyliczyć najbardziej odpowiedni czas należy doliczyć do 1 dnia cieczki miesiąc i następnie przez kolejne 3 miesiące (spokój hormonalny- poziom hormonów jest na niskim poziomie) należałoby dokonać zabiegu, pamiętając, aby nie robić tego również w miesiącu przed kolejną cieczką (poziom hormonów powoli wzrasta aż do osiągnięcia swojego maksimum podczas cieczki). Mitem jest, że suka powinna mieć, chociaż raz młode. Nie istnieje coś takiego jak ,, chęć posiadania szczeniąt’’ przez sukę, w naturze często tylko jedna samica mogła się rozmnażać, reszta opiekowała się potomstwem, ale sama nie miała miotów. Dodatkowo zachowania macierzyńskie są w dużej mierze generowane przez hormony, które wydzielane są w okresie okołoporodowym i później (np. prolaktyna, której zwiększone wydzielanie powodują estrogeny)  

Cieczka
śr. 21 dni
(3-4 tygodni)
Spokój hormonalny
(ok 3 miesiące)
Najbardziej optymalny czas na zabieg
Stopniowe zwiększanie poziomu hormonów
(około 1 miesiąca)
Cieczka

>u samców natomiast najbardziej optymalny okres to czas po osiągnięciu dojrzałości płciowej tj. w przypadku małych psów ok. roku, w przypadku dużych półtora do dwóch lat.
-oraz psy w wieku starszym, którym niestety kastracja czy sterylizacja nie pomoże w likwidacji zachowań już wyuczonych np. ucieczki, nadmierne znaczenie terenu. U suki oznacza to, że musiała przejść przez już jakąś ilość cieczek, które powodują zmiany w jej zachowaniu, jest bardziej humorzasta, bardziej drażliwa. Mogła również w tym czasie mieć ciąże urojone, które niekorzystnie wpływają na jej zdrowie (o tym niżej) i zachowanie, często suki stają się w tym okresie agresywne broniąc np. zabawek, które upatrzą sobie, jako swoje szczenięta.

Konsekwencją kastracji lub sterylizacją są na pewno:
-obniżenie metabolizmu, co NIE JEST jednoznaczne z tyciem psa lub suki. Pies taki może mieć tendencję do tycia, ale nie ma zwiększonego apetytu i przy odpowiednio dobranej diecie oraz odpowiedniej dawce ruchu otyłość mu nie grozi. Należy pamiętać, aby nie zmieniać karmy od razu po zabiegu a np. przez miesiąc zostać jeszcze na karmię, na której był pies przed zabiegiem, po pierwsze należy wprowadzać ją stopniowo, aby przyzwyczaić psi żołądek, po drugie poziom hormonów zarówno dzień przed jak i dzień po zabiegu jest nadal taki sam. Normuje się on spadając powoli przez około miesiąc aż do uzyskania odpowiednio niskiego poziomu. Lepszą opcją jest również przestawienie psa na dietę specjalną dla zwierząt po zabiegu niż zmniejszenie dawki dotychczas podawanej karmy, ponieważ powoduje to, że dawką, którą dajemy psu będzie niezbilansowana i nie będzie pokrywać potrzeb pokarmowych naszego psa –ma to niekorzystny wpływ na rozwój młodych psów i narastanie niedoborów określonych składników.
-nietrzymanie moczu u samic dużych ras, związane jest to przede wszystkim z pracą zwieracza, występuje jednak dopiero po paru latach u starszych suk. Bardzo mały % samic.
-w przypadku cukrzycy może dojść do jej cofnięcia, ponieważ ta przypadłość jest hormonozależna
-może dojść do obniżenia poziomu agresji, ale UWAGA! tylko u samców, które agresję przejawiały w stosunku do innych samców na tle walki o terytorium lub samice, ponieważ to za te zachowania odpowiedzialny jest testosteron. Jeżeli problem agresji występuje na innym punkcie, kastracja czy sterylizacja nie będzie miała na to zbyt dużego wpływu. Dlatego błędne jest rozumowanie, że kastracja czy sterylizacja psa jest lekiem na wszystkie problemy behawioralne. 

Czy więc warto kastrować i sterylizować nasze pupile?
OCZYWIŚCIE, ŻE TAK. Chyba, że mamy zwierzęta hodowlane i będziemy je w późniejszym czasie świadomie rozmnażać, w celu uzyskania psów rasowych. Zabieg ten zmniejsza przede wszystkim ryzyko wystąpienia takich schorzeń jak:
-guza jąder u psów, które ukończyły 8 lat (bardzo rzadko się o tym mówi i często właściciel zauważa problem, kiedy jest już za późno, tj., kiedy zmiany są widoczne gołym okiem. Dlatego u niekastrowanych samców po ukończeniu 8 lat powinno się wykonywać okresowo badania takie jak: RTG płuc, biopsja jąder.
-u psów odpowiednio szybka przeprowadzona kastracja lub sterylizacja zmniejszy prawdopodobieństwo ucieczek ( a tym samym możliwości np. potrącenia psa przez samochód), nadmiernego znaczenia terenu, nadmiernej ekscytacji na widok suki w cieczce
-odpowiednio szybko przeprowadzony zabieg zmniejsza również agresję u psów w stosunku do innych samców w walce o samice lub teren
-zmniejszamy prawdopodobieństwo chorób prostaty u samów.
-u samic natomiast zmniejsza ilość niechcianych miotów, co równa się z mniejszą ilością szczeniąt, które zostaną: zakopane, zabite, uśpione, wywiezione, zmniejszy się tym samym ich ilość w schroniskach i samotnie błąkających się bezpańskich psów
-zmniejsza prawdopodobieństwo wystąpienia tak groźnych chorób jak: ropomacicze, cysty czy guzy na jajnikach oraz nowotwory listwy mlecznej, po których wystąpieniu ( o ile są wystarczająco szybko wykryte) i tak konieczna będzie sterylizacja lub co gorsza mogą wystąpić przeżuty, które atakują np. płuca, skracając znacznie żywot naszego psa.

Przejdźmy się do schroniska i zobaczmy jak wiele psów się tam znajduję, myślę, że każdy się ze mną zgodzi, że jest ich zdecydowanie za dużo, większość to mieszańce lub kundelki, które właśnie przez nieodpowiedzialność swoich właścicieli rozmnażały się na potęgę. W Polskich schroniskach usypiane są tylko ślepe mioty, w Stanach WSZYTSKIE szczenięta, które trafiają do schronisk są usypiane (tak samo zresztą starsze psy, które nie mają szansy na adopcję..)


Czy więc chcemy narażać swojego psa na zwiększone ryzyko zachorowań na te wszystkie choroby? Czy chcemy się przyczyniać do ciągle rosnącej bezdomności psów? Myślę, że nie. Często spotykam się z dwiema całkowicie odmiennymi opiniami typu ,, po co sterylizować, urodzi szczeniaki to się zakopie albo wyda gdzieś, a jak się nie znajdzie nowy właściciel to się dobije łopatą ‘’ - Kochani żyjemy w XIX wieku i człowieczeństwo nie powinno być nam już obce. Sterylizacja lub kastracja to jednorazowy koszt, który zmniejsza cierpienie wielu istnień. Albo druga strona medalu teksty w stylu (głównie słyszane z ust panów), że w życiu nie wyrządzą TAKIEJ krzywdy swojemu Azorowi, uczłowieczając psy. 

Należy uświadamiać ludzi, jakie konsekwencje niesie za sobą brak odpowiedzialności w tym również brak kastracji czy sterylizacji psa, więc może warto to przemyśleć, wziąć wszystkie za i przeciw i zdecydować, co w naszym przypadku będzie najlepsze zarówno dla nas jak i przede wszystkim dla naszego psa i dokonać wyboru.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz